Marketing szeptany w branży spożywczej – wady i zalety tego typu działań

”Reklama dźwignią handlu”, mawia znane powiedzenie, a to tylko jedno z działań, które wpisuje się w bogaty świat marketingu. Reklama może bardziej wprost i nachalnie lub subtelnie i bez namawiania do kupna, promować daną rzecz. Marketing szeptany w branży spożywczej ma duże pole do popisu, choć sam w sobie jest rozwiązaniem nie do końca idealnym. To, co z jednej strony jest zaletą, szybko może stać się wadą i na odwrót. Nie zachowując odpowiedniej czujności, bardzo szybko można popełnić także błąd, który o wiele trudniej później naprawić bez zszargania wizerunku marki. Warto więc odpowiednio wcześniej poznać wady i zalety tej formy marketingu.

Marketing szeptany w branży spożywczej

Czym właściwie jest marketing szeptany?

Chyba nie ma osoby, której nie obiłyby się o uszy te dwa słowa: marketing szeptany. Znany także jako buzz marketing a potocznie nazywany ”szeptanką”. To jeden z najczęściej wykorzystywanych rodzajów marketingu w sieci. Sama przynależność do tego działu sugeruje, że służy on do promocji. Czego? Kogo? Marki lub konkretnych towarów w sieci. Jego istotą nie jest jednak nakłonienie odbiorcy do bezpośredniego zakupu, ale wzbudzenie w jego świadomości jak najlepszych skojarzeń z daną rzeczą/marką. Same komunikaty są wplatane tak, że wyglądają dość naturalnie i zupełnie nie kojarzą się z reklamą, a jednak nią są, gdyż do faktycznego zakupu dochodzi w niedalekiej przyszłości…

Czy marketing szeptany jest drogi?

Działania marketingowe zawsze są narażone na mniejsze lub większe koszty (samo włączenie komputera i skorzystanie z bezpłatnej reklamy, to jednak także opłata za korzystanie z Internetu czy za sam prąd). Niemniej jednak marketing szeptany w branży spożywczej to jedne z najtańszych działań promocyjnych w sieci. Jeśli zdecydujemy się na współpracę z agencją lub freelancerem, to oczywiście poniesiemy pewne koszty, są one jednak nieporównywalnie niższe, niż prowadzenie kampanii reklamowej, czy np. reklama produktów w radio, czy telewizji.

Gdzie umieszczać komunikaty, aby zbudować dobry wizerunek produktu gastronomicznego?

Interesujące nas posty, filmiki czy nawet wizualne komunikaty, bo to wszystko wchodzi w skład ”szeptanki” internetowej, można zamieszczać w zasadzie wszędzie, gdzie tylko jest możliwość dotarcia do docelowej grupy odbiorców. Tutaj jednak należy mieć na uwadze fakt, że marketing szeptany w branży spożywczej niekoniecznie sprawdzi się na stronach, gdzie np. zaglądają fani gier, a raczej na forach o gotowaniu, czy blogach kulinarnych. Odpowiednia, wstępna strategia działania pozwoli uniknąć tego typu błędów, które mogą okazać się ”niewybaczalnymi” i raz na zawsze przekreślić szansę na sukces.

Marketing szeptany w branży spożywczej czy jest skuteczny

Marketing szeptany w branży spożywczej — zalety

Tego rodzaju działania marketingowe, jak już zostało wspomniane wcześniej, są stosunkowo tanie, ale to nie jedyna zaleta marketingu szeptanego. Odpowiednio poprowadzone działania zwiększają ruch na stronie i są sposobem na skuteczne dotarcie do sporego grona odbiorców. Trafne komunikaty, umieszczone w odpowiednich miejscach, budują pozytywny wizerunek marki w świadomości odbiorców, co w przyszłości może zaprocentować decyzją zakupową i większymi zyskami. Korzystając z możliwości marketingu szeptanego, nie trzeba czekać długo na rezultaty, które są widoczne właściwie od razu.

Problemy, jakie niesie ze sobą marketing szeptany w branży spożywczej

Choć sama ”szeptanka” nie jest niczym trudnym, to jednak wymaga poświęcenia sporych pokładów czasu i dobrego przemyślenie działań, co i tak nie daje pewności, do ich rezultatów. Nie wiemy bowiem, jak zareagują odbiorcy na dany wpis i czy nie ”wyczują” w nim reklamy. Sukces marketingu szeptanego to często pojawienie się odpowiedniej osoby w odpowiednim czasie i pożądane zareagowanie na wpis. Na co trzeba uważać w trakcie prowadzenia marketingu szeptanego? Przede wszystkim na to, komu powierzamy to zadanie. Zanim zdecydujemy się na współpracę, sprawdźmy wcześniejsze realizacje w tym zakresie potencjalnego wykonawcy…

Co zamiast marketingu szeptanego w sieci?

Istnieje wiele możliwości promocji własnej marki, produktów i usług w sieci. Marketing szeptany w branży spożywczej to tylko jedna z nich, choć niewątpliwie niedroga. Dużą popularnością cieszy się, chociażby fanpage na Facebooku. Z kolei content marketing to inwestycja na lata, gdyż dobre i unikalne treści ”pracują” same na siebie przez długi czas, poprawiają widoczność w wynikach wyszukiwania, budzą zaciekawienie odbiorców, przedstawiają dany produkt w najlepszym świetle.

Oprócz tego istnieją także płatne kampanie reklamowe czy to w Google, na Facebooku, czy na popularnych platformach sprzedażowych, na które miesięcznie przeznacza się konkretną kwotę. Dobrze poprowadzone kampanie są w stanie zjednać nam nowych klientów, zwiększyć zasięg i rozpoznawalność marki. To, na co się zdecydujemy, zależy nie tylko od naszych możliwości finansowych, ale także od profilu marki. Nie zawsze to, co sprawdziło się w jednym przypadku, sprawdzi się także w naszym i na odwrót.

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *