Ile kosztuje WoMM?
To pytanie które zadają klienci zaciekawieni marketingiem szeptanym.
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Może kosztować bardzo mało albo bardzo dużo. To tak jak z samochodem. Kupimy za śmieszne pieniądze albo wydamy fortunę.
Na marketing szeptany fortuny może nie wydamy, ale jeśli weźmiemy produkt po kosztach, to daleko nim nie zajedziemy.
Musimy mieć świadomość, że dobrze wykonana praca kosztuje. A marketing szeptany to nie bezmyślna naparzanka na forach między agencjami. To bardzo etyczne i skuteczne narzędzie służące do kontaktu marki z użytkownikami. Jeśli prowadzimy kampanię “jak należy”, to biorą w niej udział różne osoby. Zadania pomiędzy tymi osobami również są umiejętnie rozdzielone.
Ile osób bierze udział w kampanii WoMM?
W kampanii marketingu szeptanego trzeba wykonać dużo pracy dookoła samego zamieszczenia wpisu. Klienci często pytają „ile za wpis”. Staramy się ich zawsze edukować, czasami przewrotnie mówimy, że wpisy robimy nieodpłatnie. Jednak jeśli podchodzimy do biznesu poważnie, to wpisy powinna robić jedna osoba lub kilka (w zależności od wielkości kampanii). Inna osoba powinna zajmować się monitoringiem mediów, aby precyzyjnie wskazać miejsca, w których warto się wypowiedzieć. Po zamieszczeniu wpisów to nie koniec pracy. Wpisy należy sprawdzić, zobaczyć czy nie należy gdzieś odpowiedzieć, czy wpisy nie zostały usunięte itp.
Koszty narzędzi
Do tego narzędzia, z których należy korzystać. Decydując się na kampanię marketingu szeptanego należy ponieść koszty narzędzi, z których należy skorzystać żeby kampania prowadzona była skutecznie. Najczęściej korzysta się tutaj z popularnych narzędzi monitorujących media. Wymienić można tutaj kilka z nich. Najpopularniejsze to Brand24, NewsPoint, IMM, SentiOne.
Warto również mieć różnego rodzaju autorskie rozwiązania, takie jak panele, w których klienci mogą na bieżąco przyglądać się kampanii i w razie potrzeby wskazywać pożądany kierunek komunikacji.
Dobrze prowadzona kampania, przy 200 – 300 wpisach miesięcznie powinna kosztować około 3 000 – 4 000 zł. Oczywiście różne agencje wykazują różną elastyczność przy negocjacjach cenowych. Z reguły da się tę cenę nieco obniżyć.
Przygotowanie osoby prowadzącej kampanię WoMM
Klienci powinni mieć świadomość, że WoMM nie wygląda tak, że siada student i zamieszcza byle jakie komentarze w byle jakich miejscach. Do kampanii zasiada specjalista, który zna bardzo dobrze branżę, mający doświadczenie i wiedzę o marce klienta może powiedzieć bardzo dużo, podobnie jak o konkurencji. Dochodzą do tego jeszcze różne szkolenia, które prowadzi klient w swojej siedzibie lub w biurze agencji. Przygotowanie merytoryczne zajmuje czas, analiza, opracowanie strategii i ustalenie scenariusza komunikacyjnego. Wiedza i doświadczenie, to cechy które charakteryzują osobę która prowadzi tego typu kampanię. To nie jest zadanie, które każdy zrealizuje.
Czego unikać?
Jeśli jakaś agencja, czy freelancer proponuje prowadzenie kampanii WoMM w śmiesznie niskich cenach, to kampania ta nigdy nie będzie zrealizowana dobrze. Marka z reguły wyrzuci pieniądze w błoto, a próba odbudowy wizerunku marki może ciągnąć się latami.
Śledząc to co dzieje się na rynku, spotykam oferty prowadzenia kampanii WoMM za 50 groszy od wpisy, za złotówkę. Unikałbym takich ofert i odradzał korzystanie z usług podmiotów, które je proponują. Wychodzę z założenia, że lepiej zapłacić więcej, żeby mieć dobrze wykonane zlecenie, a nie zapłacić mniej i później płacić za wyprowadzanie marki z kryzysu.
Myślę, że powinniśmy wyjść z katalogowania marketingu szeptanego jako narzędzia taniego. Kampania WoMM jest znacznie bardziej angażująca i prowadząc ją trzeba mieć znacznie większe kompetencje niż np. prowadząc social media. Dlaczego więc za social media płaci się więcej? Bo wielu uważa, że sm są sexi. A nie są. Są ograniczone do utartych schematów i płatnej reklamy. Marketing szeptany to z kolei perfekcja działania!
Wpis mógłby się zaczynać zdaniem/pytaniem “zrobicie za grosze”, bo często tak się traktuje marketing szeptany – jako narzędzie gorszego sortu. A to wspaniały i najbardziej naturalny sposób dotarcia do konkretnego konsumenta. Dobre niestety kosztuje. Rynek nie trawi badziewia i coraz częściej przekonują się o tym różne pseudo-agencje oferujące słabe usługi w przystępnej cenie.
Wszystko kosztuje, więc dlaczego WoMM ma być traktowane inaczej? A ile kosztuje, to często zależy od tego czego chce i czego oczekuje klient. Raz będzie to tysiąc, innym razem dziesięć tysięcy. Nasza agencja nie raz prowadziła działania za dziesiątki tysięcy, ale zdarzały się takie sytuacje, że klient mówił, że drogo i że wpisy ma po pięćdziesiąt groszy …dramat! Spuszczamy takich na drzewo bo są niepoważni.