Geneza marketingu szeptanego. Jak się to zaczęło?
Świat marketingu i reklamy od dawna opierał się nie tylko na kolorowych reklamach, ulotkach, opisach. Opierał się również na profesjonalnych statystykach, wyliczeniach, analizach i symulacjach sprzedażowych. Wielokrotnie w dziedzinie tej, kluczowe strategie opracowywano również w porozumieniu z psychologami. Byli to zarówno specjaliści w analizie zachowań tłumu, jak i poszczególnych jednostek. Dlaczego?
Psychologia to dziedzina, która wykorzystując swoje doświadczenie naukowe, ułatwia precyzyjnie nazwać poszczególne emocje, określić możliwe zachowania człowieka. Pozwala ona też wyjaśnić mechanizm lub motywy podejmowania konkretnych decyzji. Takiego rodzaju wsparcie jest więc dla działań marketingowych kluczowe i chętnie wykorzystuje się je do opracowania skutecznych technik sprzedażowych.
Skąd pochodzi marketing szeptany?
Dzisiejszy marketing szeptany, z ang. – Word of mouth marketing (WoMM) – powstał w wyniku chęci stworzenia nowej formy działań marketingowych. Miała ona głównie pomagać w:
- zaistnieniu nowego produktu / usługi na rynku,
- podniesieniu wyników sprzedażowych
Natomiast samo zjawisko jest znane konsumentom już od wielu lat, chociaż być może nie do końca byli świadomi stosowania go w praktyce. Chęć poznania opinii innych osób na temat danego produktu, wymiana doświadczeń lub poszukiwanie informacji, to sytuacje znane z życia codziennego. Były one obecne jeszcze zanim Internet stał się tak bardzo popularny.
Największe zaufanie w takich sytuacjach zazwyczaj kierowaliśmy w stronę członków rodziny, przyjaciół i znajomych. Często bywało określone mianem “poczty pantoflowej” czyli przekazywaniu informacji od jednej osoby do drugiej, na podstawie doświadczeń własnych lub zasłyszanych.
Podobne założenia zostały wykorzystane w marketingu szeptanym, którego podstawowym zadaniem jest dotarcie do jak największej liczby potencjalnych klientów, opierając się na przekazywaniu informacji lub opinii na temat danego produktu, usługi lub producenta.
W sukcesie marketingu szeptanego coraz skuteczniej pomagają różnorodne środki komunikacji. Zarówno w rozwoju, jak i stosowaniu WoMM, szczególnie dużą rolę odgrywa dostęp do Internetu. Dzięki temu środkowi przekazu użytkownicy mogą uzyskać dostęp do informacji, które do tej pory nie były dla nich osiągalne. Właśnie dzięki temu, marketing szeptany miał szansę zaistnieć.
Skuteczność marketingu szeptanego
WoMM w obecnej formie jest skierowany głównie do klientów świadomych, poszukujących informacji o produktach, zainteresowanych porównaniami i analizowaniem różnic cenowych lub związanych z dostępnością produktu. Powszechny dostęp do Internetu pozwala na to, aby wymiana doświadczeń odbywała się pomimo odległości, różnic językowych, kulturowych itd. Co za tym idzie, informacje krążą dość szybko i trafiają do właściwej grupy adresatów.
Wynika to z faktu, iż potencjalni klienci zazwyczaj poszukują wiadomości na temat danego produktu na różnorodnych forach internetowych, tematycznych grupach dyskusyjnych i portalach społecznościowych. Pytają o nie wszędzie tam, gdzie zrzeszają się osoby posiadające nie tylko wiedzę, ale również i doświadczenie z danego zakresu. Podejmowanie więc rozmowy i zapytanie o opinię jest w takich miejscach dość naturalne. Zdarza się jednak, że agencje wykorzystują je do celowego wywołania dyskusji, co może być dość ryzykownym zabiegiem.
Czy zatem stosowanie marketingu szeptanego może nieść za sobą niekorzystne konsekwencje?
Jednym z najważniejszych założeń tej techniki marketingowej jest szczerość wypowiedzi i prawdziwość informacji. Nikt bowiem nie lubi być oszukiwany lub manipulowany, tym bardziej, jeśli dotyczy to kwestii związanych z finansami. Klienci bardzo szybko zorientują się bowiem, że zostali zmanipulowani, a swoje niezadowolenie z pewnością wyrażą niepochlebnymi opiniami.
Marketing szeptany powinniśmy stosować wyłącznie w oparciu o rzetelne informacje przekazywane przez wiarygodne i doświadczone źródła. W przeciwnym wypadku marka ryzykuje utratę zaufania na rynku, co może być długotrwałe w skutkach, a to z pewnością nie pomoże w dalszym rozwoju lub odnotowaniu zysków ze sprzedaży.
W tym momencie nie znam lepszego narzędzia marketingowego niż właśnie – marketing szeptany. Co by o nim nie mówić (a mówi się różnie), jest on skuteczny! Dzięki monitoringowi pozwala dotrzeć do osób, które są realnie zainteresowane naszym produktem.